Często decydujemy się na zakup samochodu za granicą ze względu na to, że tamtejsze ceny są dla nas przystępniejsze. To ciekawa i warta przemyślenia opcja, która może dać nam spore profity, ale niepokoją nas różne kwestie – dokumenty, sprowadzanie pojazdu czy podatek VAT. Ten ostatni problem jednak nie powinien nas przesadnie niepokoić. Unijne regulacje nie zmuszają nas do płacenia olbrzymich sum tylko za to, że bardziej odpowiadają nam usługi na przykład francuskiego dealera niż lokalnego.
Nowe samochody są zwolnione z tego podatku w kraju zakupu, co ułatwia decyzję o ich zakupie – tak jest przynajmniej na terenie Unii Europejskiej. Zapłacić go musimy dopiero w kraju, w którym chcemy go zarejestrować, a więc wstrzymujemy się z tym do czasu przyjazdu naszego nowego nabytku do Polski. Pamiętać jednak należy o tym, że potrzebne nam będzie zaświadczenie o braku konieczności zapłaty za VAT – ono niestety wymaga od nas wydatku. Suma do uiszczenia wynosi sto sześćdziesiąt złotych. Za nowe auto uważa się takie, które ma mniej niż sześć miesięcy lub mniej niż sześć tysięcy kilometrów przebiegu.
Samochód używany to taki, który przekracza podane powyżej wartości. Kupując go od osoby fizycznej również nie jesteśmy zobowiązani narażać naszego portfela na wydatki związane z podatkiem VAT. Kupując jednak pojazd od firmy trudniącej się ich sprzedażą zmuszeni zostaniemy do jego zapłacenia – w takiej kwocie, jaka obowiązuje w danym państwie. Z drugiej jednak strony nie musimy wtedy już wypełniać tego przykrego obowiązku w Polsce lub innym państwie, gdzie pragniemy zarejestrować auto.
Dodać do tego należy konieczność zapłacenia podatku akcyzowego na rachunek izby celnej wzbogaconym dopiskiem “akcyza od samochodu osobowego”. Podać także trzeba numer nadwozia oraz markę swojego zakupu. Trzeba także wpłacić opłatę skarbową za wydanie potwierdzenia akcyzy. Jej stawka wynosić będzie 3,1 procent wartości pojazdu, gdy ten ma pojemność mniejszą niż dwa tysiące CCM oraz 18,6 procent, jeżeli pojemność ta jest większa.
Jak widać czeka nas niestety kilka dodatkowych wydatków związanych z zagraniczną inwestycją, ale po ich wykonaniu możemy już korzystać z uroków posiadania nowego samochodu. Wprawdzie formalności mogą zabrać nam trochę czasu, ale nie ma ich aż tak dużej ilości – tych związanych z podatkami, bo to nie koniec rzeczy do wypełnienia – abyśmy nie dali sobie z tym rady. Dlatego też spokojnie można rozglądać się za czymś, co nas zaciekawi także na zagranicznych aukcjach.