Dzieci to największe szczęście, jak i problem w życiu. Potwierdza to zdecydowana większość rodziców, bez względu na to, czy mieli oni na przykład tylko jedno dziecko, czy może więcej. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż możliwość posiadania własnego dziecka zupełnie zmienia nasze patrzenie na pewne aspekty, ponadto dostarcza mnóstwo miłości, ale i obowiązków, nieprzespanych nocy i wspólnie z dzieckiem przeżywanych problemów, tych poważnych i tych mniej.
Do kiedy płaci się alimenty?
Jak ma się jednak sprawa alimentów na dzieci pełnoletnie, w przypadku rozpadu małżeństwa? Alimenty płaci się tak długo, dopóki dziecko się nie usamodzielni, czyli nie zakończy edukacji. Widać więc, że bez znaczenia jest czy to dziecko czy rodzic odchodzą, zawsze to rodzic musi pokrywać wszystkie koszty utrzymania swojego dziecka, ponieważ jest to jego obowiązek. Nie ma znaczenia, czy rodzic zgodzi się na to sam z siebie, czy będzie trzeba chodzić z tym do sądu, zawsze musi dojść do pojednania i ostatecznej decyzji, która w zdecydowanej większości jest decyzją o konieczności płacenia alimentów na dziecko, nawet pełnoletnie.
Nie przykrywajmy się więc tym , że dziecko, które skończyło osiemnaście lat może pójść do pracy i zaniechać nauki, ponieważ jeżeli dziecko tylko ma chęć i pragnienie dalszej nauki, rodzice mają prawny obowiązek zapewnić dziecku tę możliwość, bez względu na kontakty w rodzinie czy relacje w niej zawarte.
Okazuje się jednak, że rodzicielstwo, to w mniemaniu znacznej większości matek i ojców najwspanialsza rzecz, jaka spotkała ich w życiu. Często jednak dzieci niestety odwracają się w swoim późniejszym życiu od rodziców. Częstym powodem takiego stanu rzeczy jest, jak to sami określają młodzi ludzie, zacofanie rodziców, brak zrozumienia współczesnego świata a więc i ich potrzeb ze strony rodzicieli i tym podobne. Wskazuje to więc jednoznacznie na fakt, iż rodzicielstwo, mimo ogromnej bazy satysfakcji i przyjemności z tego faktu, przynosi także ogromną ilość smutku, żalu i kłopotów.
Warto jednak podjąć się podobnych trudności. Jeżeli jednak dziecko odwraca się od swoich rodziców, czy rozstaje się ono z nimi i pozostaje na własnym utrzymaniu? W naszym kraju nie ma to miejsca. W podobnym przypadku znacznie mniejsza część nastolatków zapewne decydowałaby się na podobny krok. Rodzice mają obowiązek utrzymywać dziecko, to jest łożyć na jego mieszkanie, jedzenie, uczelnię i tym podobne niezbędne elementy pieniądze, aż do momentu zakończenia edukacji lub do dwudziestego czwartego roku życia.
Widać więc, że często młodzi ludzie decydują się na głupotę jaką jest odcięcie się od rodziców, wyprowadzenie z domu i nawiązanie tylko suchych, czysto biznesowych relacji z powodu swojej własnej chciwości i chęci poznania wolności. Skoro mimo wszystko Itak otrzymują oni od rodziców pieniądze, to co tak naprawdę na tym tracą? Poza tym, jak pokazuje wiele badań, ankiet i prywatnych ludzkich obserwacji, podobne sytuacje bardzo często kończą się powrotem dziecka po pewnym czasie do domu, z przysłowiowo podkulonym ogonem.