Pytanie: Witam serdecznie. Piszę do Państwa bo mam pewien problem z zakupionym towarem. Otóż jakiś czas temu zakupiliśmy – jako spółka cywilna – towar, który przyszedł uszkodzony. Ja, odbierając paczkę czułem, że jest z nią coś nie tak i jak się później okazało, nie pomyliłem się ani trochę. Oczywiście paczka została sprawdzona po odebraniu jej przez kuriera, przez co Pan doręczający nie odnotował uszkodzeń – o ja głupi. Towar został dokładnie sprawdzony tuż po rozpakowaniu. Był uszkodzony, jednak nie wiem czy była to wina firmy przewozowej czy sklepu, który towar nam wysłał. Myślałem, że sprawa reklamacji to prosta droga formalności. Myliłem się. Okazało się, że szanowna firma – sprzedająca nam towar – nie chce uznać reklamacji. Z tego co się orientuję, to mogę zwrócić towar do kilkunastu dni bez podania konkretnej przyczyny – zwłaszcza, że jest on uszkodzony. Firma jednak wzbrania się, ponieważ twierdzi, że zamówiony towar był na zamówienie, a ten od jakiegoś czasu nie jest dostępny na sklepie – normalnie na półce. Czy ja jako firma mam takie samo prawo jak zwykły konsument? Nie uśmiecha mi się stracić kilka stów za niedbałość jednego z pracowników sklepu lub firmy kurierskiej. Proszę o pomoc. Pozdrawiam, Krzysiek.
Odpowiedź: Postanowiliśmy odpowiedzieć na pytania Pana Krzysztofa. Na początku warto nakreślić, że prawa firmy są zdecydowanie mniejsze, niż prawa konsumentów. Nie ma więc możliwości skorzystania lub odwoływania się do zwrotu towaru w ciągu kilku dni i to bez podania konkretnej przyczyny, choć tu przyczyna jest znana – uszkodzony towar. Jeżeli sprzedający wiedział o wadzie uszkodzonego towaru, a mimo to go sprzedał i wysłał, to nie ulega wątpliwości, że należy się odszkodowanie dla kupującego. Nie mniej trudno będzie to komukolwiek udowodnić. Co ciekawe, istnieje także możliwość odstąpienia od umowy lub zażądania obniżenie ceny – zwrot części pieniędzy – chyba, że sprzedający wymieni uszkodzony towar lub część na nową – może też usunąć wady z sprzedanego modelu. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że uprawnienie to wygasa już po miesiącu, dlatego trzeba śpieszyć się, by poinformować sprzedającego o wadzie.