Przejdź do treści

Tłumaczenia umów — specjalista potrzebny od zaraz

Tłumaczenia umów — specjalista potrzebny od zaraz

Tłumaczenie nawet najprostszej umowy kupna-sprzedaży powinno zostać zlecone specjaliście. Co to oznacza dla zleceniodawcy i na co powinien zwrócić szczególną uwagę?

Jednym z pierwszych pytań, na które odpowiada osoba zamawiająca tłumaczenie umowy, jest jej przeznaczenie — może ono bowiem zdecydować o tym, czy wymagane będzie tłumaczenie przysięgłe czy zwykłe.

Nie zawsze tłumaczenie umowy musi być poświadczone, jednak jak wynika z praktyki translatorskiej — wymaga tego zdecydowana większość dokumentów, które przedstawiamy w urzędach lub instytucjach państwowych. Dlatego zamawiając usługi językowe, warto poradzić się pracowników biur tłumaczeń. Jeśli jednak dokument wymaga tłumaczenia przysięgłego, należy zwrócić uwagę na wymogi samej instytucji, do której ma trafić. Wiele urzędów wymaga bowiem tłumaczenia z oryginału, a nie np. ze skanu lub kopii.

Skąd wiedzieć, czy wybrane przez nas biuro może zagwarantować najwyższą jakość tłumaczenia umów?  Istnieje kilka sposobów na to, aby utwierdzić się w wyborze danego biura tłumaczeń.

Sprawdź portfolio. Jeśli biuro już wcześniej wykonywało zlecenia o danym profilu znaczy to, że współpracuje z tłumaczami wyspecjalizowanymi w tekstach branżowych. Tłumaczenia umów należą do specjalistycznych tłumaczeń prawnych, więc warto wcześniej upewnić się, że będzie je wykonywał profesjonalista. Dlaczego to tak ważne?

Doświadczenie tłumaczy wykonujących tłumaczenia umów jest dość istotne. Po pierwsze, ze względu na specyficzną, prawniczą terminologię. Po drugie — ze względu na znajomość systemów prawnych, obowiązujących w innych krajach. Jest to szczególnie ważne w przypadku zlecania tłumaczenia umów handlowych na duża skalę lub innych dokumentów prawnych o dużej wadze.

Z czego nie zawsze zdają sobie sprawę zleceniodawcy, to fakt, że słowna warstwa przekładu to jedynie jeden z jego elementów. Tłumacząc dokumenty i umowy, tłumacz musi doskonale orientować się w systemie prawnym danego kraju, jego niuansach i kulturze.

Co więcej, musi także mieć dużą wiedzę z zakresu prawa ogólnego. Nie jest koniecznym posiadanie wykształcenia prawniczego oraz filologicznego, jednak na pewno obowiązkowe jest dokształcanie się z tego zakresu oraz doświadczenie praktyczne. Tylko w ten sposób, tłumacz może poznać terminologię oraz przygotować się merytorycznie do pracy.

Pierwszym etapem tłumaczenia umów (lub jakiegokolwiek innego tłumaczenia) jest bowiem dokładna analiza tekstu i jego poprawna interpretacja. Dopiero później można przejść do przekładu właściwego, które składa się z warstw leksykalnej i lokalizacyjnej. Oznacza to, że tłumacz nie tylko znajduje odpowiedniki słów w języku obcym, ale także osadza tekst w innych realiach kulturowych. Te wszystkie czynniki składają się na kompletne tłumaczenie –  jak widać, raczej nie powinien podejmować się go laik.

Technologia używana w biurze tłumaczeń także ma dość duże znaczenie. Pamięci tłumaczeniowe, tworzone za pomocą narzędzi CAT (computer assisted translation) są bardzo przydatne w przypadku tłumaczenia tekstów o dużej powtarzalności słów, np. umów, które często pisane są według jakiegoś wzorca. Dzięki użyciu najnowszych technologii, czas tłumaczenia bardzo się skraca. Co więcej, zlecając kolejne tłumaczenia dokumentów będziemy mieć pewność, że będą one spójne terminologicznie z poprzednimi.

Tłumaczenie umów może mieć duży wpływ na cały proces negocjacji. W razie wystąpienia nieprawidłowości, mogą one zostać zerwane. Przekład ważnych dokumentów powinniśmy zatem oddać w ręce profesjonalistów z doświadczonego biura tłumaczeń.

Artykuł dzięki redakcji firmy Summa Linguae S.A. z Warszawy, oferującą m.in. tłumaczenia umów.

summa-lingae