Przejdź do treści

Sprawca zbiegł z miejsca wypadku, a odszkodowanie

Sprawca zbiegł z miejsca wypadku, a odszkodowanie

W przypadku kolizji z innym samochodem, wiemy co robić – wzywamy policję lub spisujemy wspólne oświadczenie, ale co zrobić, gdy nieznany sprawca uszkodził nam auto i zbiegł z miejsca zdarzenia? Kto jest odpowiedzialny za pokrycie kosztów tego zdarzenia?

Po pierwsze, sprawa odszkodowania w tym wypadku nie jest łatwa. Aby w ogóle uzyskać odszkodowanie, należy kolizję zgłosić policji. Trzeba zabezpieczyć wszystkie dowody (łącznie ze świadkami), które potwierdzą, że winę za zdarzenie ponosi nieznany sprawca. Należy też niezwłocznie zgłosić szkodę do swojej firmy ubezpieczeniowej, która zlikwiduje szkodę, a następnie prześle akta szkody do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Należy też pamiętać, że zgłaszając szkodę mamy obowiązek udowodnić jej rozmiar i wysokość.

Szkoda, której sprawcy nie znamy, może zostać zlikwidowana na trzy sposoby – z ubezpieczenia AC, przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny lub też niestety auto naprawimy sami za własne pieniądze.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest instytucją, która wypłaca odszkodowania w przypadku, gdy sprawca zbiegł z miejsca wypadku i pozostaje nieznany lub, kiedy sprawca w chwili zdarzenia nie posiadał obowiązkowego OC. Jednak w obu przypadkach UFG wypłaca świadczenia jedynie za szkody osobowe, czyli związane z utratą zdrowia. Jeśli sprawca zbiegnie z miejsca zdarzenia, a my jako poszkodowani nie ucierpieliśmy na zdrowiu – musimy skorzystać z własnego autocasco lub gdy mamy tylko ubezpieczenie OC, to za naprawę pojazdu zapłacimy sami.

Gdy policji uda się ustalić, kim jest sprawca, za likwidację szkody będzie odpowiadać jego ubezpieczyciel OC. A sam sprawca poniesie dodatkową karę za ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Gdy posiadamy wykupione ubezpieczenie Autocasco, możemy być spokojni. Koszty naprawy samochodu pokryje nasza firma ubezpieczeniowa w ramach polisy AC. To ubezpieczenie gwarantuje wypłatę odszkodowania w przypadku wyrządzenia szkody przez nieznanego sprawcę, który uciekł z miejsca wypadku i osoby trzecie, które uszkodziły auto (np. zarysowały je, rzuciły jakimś przedmiotem, kopnęły).

Ale na tym nie koniec naszych finansowych kłopotów – bo nie dość, że musimy naprawić samochód, to nieznany sprawca funduje nam dodatkowo utratę zniżki za bezszkodową jazdę. Przy kolejnym ubezpieczeniu zapłacimy więc wyższą składkę ubezpieczenia.