Czym jest dopłata do odszkodowania?
Mianem dopłaty do odszkodowania określa się sprzedaż prawa do dalszego składania roszczeń do firmy ubezpieczeniowej. Nabywcą takiego prawa jest kancelaria odszkodowawcza, która wypłaca ustaloną kwotę zbywcy (a zatem osobie poszkodowanej w wypadku).
Co ważne, pozyskane wcześniej od ubezpieczyciela środki nie są w żaden sposób zagrożone – innymi słowy, nikt ich już nie może odebrać osobie poszkodowanej w zdarzeniu. Jest to jedna z częstszych obaw klientów kancelarii odszkodowawczych, dlatego warto podkreślić, że zbycie praw obejmuje tylko dalsze roszczenia, a nie już pozyskane pieniądze.
W jaki sposób można uzyskać dopłatę?
Aby uzyskać dopłatę do odszkodowania, należy zgłosić się do kancelarii odszkodowawczej. W zależności od przyjętych procedur wycena kwoty jest dokonywana zazwyczaj w trybie online, a następnie – po zaakceptowaniu oferty – zbywca otrzymuje środki we wskazanej formie. To szybkie, łatwe i wygodne, a pieniądze uzyskane w ramach dopłaty do odszkodowania (w przeciwieństwie do efektu samodzielnie wytoczonej ubezpieczycielowi sprawy) – pewne.
To szczególnie wygodne rozwiązanie dla osób, które uważają, że zostały potraktowane przez ubezpieczyciela niesprawiedliwie, jednak ze względu na stan zdrowia lub chęć zapomnienia o przykrych zdarzeniach – nie chcą samodzielnie podejmować się walki w sądzie. W przypadku dopłaty do odszkodowania poszkodowany uzyskuje świadczenie w ustalonej z kancelarią odszkodowawczą wysokości i może zapomnieć o sprawie: to właśnie wyżej wspomniana firma we własnym zakresie będzie załatwiać wszelkie kwestie z ubezpieczycielem. Nie zachodzi ryzyko, że świadczenie nie zostanie wypłacone po sprawie sądowej, a dodatkowo – nie ma konieczności oczekiwania na pozyskanie środków przez kilka lat, w ciągu których będzie toczył się proces sądowy.
Czy jest się czego obawiać przy sprzedaży praw do dalszych roszczeń?
Jak widać, dopłata do odszkodowania to niezwykle wygodne rozwiązanie, które pozwoli zaoszczędzić sporo czasu, a także nerwów. Warto bowiem mieć na uwadze, że bardzo często postępowania związane z nieprawidłowo naliczonymi ubezpieczeniami mogą ciągnąć się przez długie lata. To nie tylko kłopot, ale również pewnego rodzaju “uwiązanie” (lub – w razie wyprowadzki – konieczność dojazdów na rozprawy) oraz brak pewności co do kwoty i uzyskania środków w ogóle.
Tymczasem sprzedaż prawa do dalszych roszczeń odszkodowawczych sprawia, że pieniądze trafiają do poszkodowanego w terminie ustalonym z kancelarią odszkodowawczą – zazwyczaj jest to nie dłużej niż kilka dni roboczych. To szczególnie istotne, gdy środki są niezbędne na przykład na dalsze leczenie czy naprawę pojazdu.
Wiele osób obawia się, że w późniejszym okresie ktoś zgłosi się do nich z żądaniem zwrotu pozyskanej pierwotnie kwoty lub że otrzymają wezwanie do sądu, by uczestniczyć w sprawie. Na szczęście, żadna z tych kwestii nie wchodzi w grę: w chwili sprzedaży praw, poszkodowany w zdarzeniu niejako przestaje w ogóle być uczestnikiem całego postępowania.
Warto jednak mieć na uwadze, że zawarcie ugody z ubezpieczycielem całkowicie zamyka drogę do dalszego podnoszenia roszczeń finansowych, a co za tym idzie – taka szkoda nie zostanie odkupiona przez żadną kancelarię odszkodowawczą. W pozostałych przypadkach, jeśli uzyskane świadczenie wydaje się być nawet nieznacznie zaniżone, warto zwrócić się o pomoc do doświadczonej kancelarii. Pracownicy tego typu firm posiadają zazwyczaj dużą wiedzę i doświadczenie, jeśli chodzi o określanie wysokości świadczeń, jakie powinny być uzyskane za daną szkodę. Po przedstawieniu dokumentów wskazanych przez kancelarię, w ciągu kilku dni można uzyskać informację, czy dane świadczenie zostało zaniżone, a jeśli tak – jaką dopłatę do odszkodowania może zaproponować firma.