Przejdź do treści

Odebranie darowizny po rozwodzie

Ciotka nie oddaje pieniędzy? Co w takich przypadku robić?

Niestety w naszym życiu dochodzi do rozwodów. To nie tylko nieprzyjemna sytuacja ze względu na wynikające z niej osobiste komplikacje, ale także z przyczyn związanych z miejscem zamieszkania czy też przesunięciami majątkowymi. Nie wszystko też da się w stu procentach uregulować odwołując się jedynie do pomocy zawartej przed ślubem intercyzy. Szczególnie ciekawym dla niektórych z nas tematem może być kwestia tego, czy i jak można odebrać po zakończeniu związku małżeńskiego darowiznę.

Darowizny często są prezentem od rodzin małżonków – przybierają na przykład postać wspólnego mieszkania czy samochodu. Jeżeli w umowie jasno wskazano tylko jednego małżonka, to sprawa staje się dosyć prosta – to część jego odrębnego majątku, do której były mąż czy żona nie powinni mieć dostępu. Kłopotliwa staje się kwestia darowizny na poczet obojga z nowożeńców – wtedy już nie tak łatwo wykaraskać się z tego, że wedle umowy oboje z niezwiązanych już ze sobą ludzi ma prawo do korzystania z domu czy innego równie ważnego dobra.

W przypadku gdyby były partner dziecka zachowywał się wobec darczyńcy – a więc rodziców – w sposób taki, który możemy podciągnąć pod rażącą niewdzięczność, to zyskujemy mocny argument, by odebrać mu darowiznę. Sęk w tym, że musiałby stosować wobec nas przemoc fizyczną, zastraszanie czy ignorować nasze problemy zdrowotne – a przecież doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że rozwody częściej wynikają z nieporozumień wśród małżonków, a nie z okrucieństwa wobec ich matek i ojców.

Niełatwo również odwołać darowiznę jednego małżonka dla drugiego – chyba, że za rozpad związku odpowiadają czyny, które mieszczą się w rażącej niewdzięczności. Sam fakt rozwodu i powstałych z jego powodu tarć nie będzie raczej możliwy do podciągnięcia pod tę klauzulę generalną. Wyjątkiem może zostać zdrada jako źródło konfliktu, który ostatecznie zakończył związek. Widać więc, że odwołanie darowizny nie będzie czymś, co można szybko i bezproblemowo przeprowadzić – o ile się w ogóle uda, a i to nie jest czymś pewnym.

Jak widać należy bardzo ostrożnie gospodarować darowiznami – jeżeli trafi ona do obojga z nowożeńców, to w przypadku jego rozpadu kłopotem, a właściwie w wielu wariantach niemożliwością, będzie jej odzyskanie. Darowizna na drugiego małżonka to także coś, co może niestety obrócić się przeciwko nam – tak wynika przynajmniej z orzecznictwa sądów, które nie traktują rozwodu jako podstawy do tego, by odebrać komuś dostęp do mieszkania czy innych wartościowych nieruchomości oraz ruchomości.